Z powodu wojny dość mocno ucierpiała polska i ogólnoświatowa gospodarka. Rynek stali jest jednym z tych, które przechodzą największy kryzys. Dlaczego? Czy dojdzie do tego, że produkty, takie jak blacha kwasoodporna, pręty żaroodporne i tym podobne znikną lub będą prawie niedostępne? Powiemy o tym w poniższym artykule.
Jak sytuacja wyglądała kilka miesięcy temu?
Dlaczego tak bardzo martwimy się o niedobory stali? Ponieważ jest ona jednym z kluczowych materiałów wykorzystywanych do budowy dróg, remontów torów, a także w budownictwie mieszkaniowym. Od wybuchu wojny na Ukrainie dostęp do tego stali jest ograniczony i wcale nie chodzi tu o Ukrainę, a Rosję i nałożone na nią sankcje. Okazuje się, że Rosja była piątym największym importerem stali i żelaza na świecie. Dlatego dziś z problemem w ich braku boryka się wiele państw, nie tylko Polska. Choć dawniej mówiono, że Polska na hucie stoi, wiele z nich zostało zamkniętych lata temu. Poza tym, z czego produkować, jeśli nie ma surowca. Kilka miesięcy temu dochodziło do tego, że większość hurtowni stali miało pustki na półkach. Pocieszające jest, iż to były pierwsze tygodnie od nałożenia sankcji, do dzisiaj sytuacja się lekko uspokoiła, ponieważ podpisano umowy z innymi eksporterami.
Blacha kwasoodporna, pręty żaroodporne – Czy będą?
Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie określić, jak sytuacja wyglądać będzie za miesiąc czy dwa. Wydaje się, że oprócz wysokich cen, nie mamy się czym martwić w kontekście stali. Nie powinno zabraknąć podstawowych produktów, takich jak blacha kwasoodporna, pręty żaroodporne czy rury kwasoodporne. Jednak przez kryzys, który miał miejsce na początku wojny stanęła niejedna budowa i prawdopodobnie one już nie ruszą. Jak zacząć inwestycję budowlaną, by nie stanąć w jej trakcie? Najlepiej kupić materiały na zapas. Oczywiście zwykle trzeba dokupować w trakcie, najczęściej okazuje się, że pojawiają się ponadprogramowe potrzeby, jednak większość każdy inwestor potrafi oszacować. Trzeba wykorzystać moment, kiedy sytuacja wydaje się dość stabilna.